W archiwach IPN jest ponad tysiąc stron dokumentów poświęconych Andrzejowi Wajdzie. Nadano mu kryptonim "Luminarz" Tajna policja śledziła go, podsłuchiwała, rewidowała i prowokowała. Kręciło się wokół niego kilkunastu agentów, a ich donosy analizowało kilkunastu funkcjonariuszy, w tym najważniejsi generałowie. Najstarsze zachowane akta, w których pojawia się jego nazwisko, pochodzą z roku 1950. Ostatnie - z 24 lipca 1989 roku, kiedy od dwóch tygodni Wajda jest już senatorem RP, wybranym w pierwszych od wojny demokratycznych i wolnych wyborach. Ale najobrzydliwsze jest to, że już w wolnej Polsce haków szukała na niego również ekipa ministra Macierewicza.
UWAGI:
Na okł.: Szef KGB, 10 generałów polskiej Bezpieki oraz ministrowie Moczar i Kiszczak - to im przeszkadzał "Luminarz". Bibliogr. s 384-387, filmogr. Andrzeja Wajdy. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Jeśli chodzi o liczebność populacji Zaatari to drugi po kenijskim Dadaab tułaczy obóz na świecie. Najlepiej opisany i zmapowany. Czwarte miasto Jordanii. Dwieście dwadzieścia siedem ulic. Szesnaście tysięcy domostw. Na mapach zaznaczono każdy budynek. Oprócz namiotów i kontenerów - trzy tysiące innych rozmaitych punktów: sklepy, małe biznesy, szkoły, kliniki, tereny rekreacyjne, biura, centra rejestracji, łazienki, kuchnie, zbiorniki na wodę pitną, kosze na śmieci, meczety, a nawet latarnie. Wybrano jedynie te najważniejsze, zorientowano mapę wobec Mekki i rozdano uchodźcom - niech wiedzą, gdzie są. Ale mapy powstają głównie dla tych, którzy obozem zarządzają.
Tylko w Jordanii jest trzysta tysięcy niepełnoletnich Syryjczyków. Setki, jeśli nie tysiące, wędrują bez opieki dorosłych. Każdy uchodźca z Syrii, mały czy duży, kosztuje trzy i pół tysiąca dolarów rocznie. Świat, który w tej sprawie Jordanię wspiera, pokrywa jedynie trzydzieści procent wydatków. Gospodarze boją się, że przybysze zabiorą im pracę i wodę. Przybysze narzekają, że nie wszyscy tutejsi rozumieją ich ból, że z ich cierpienia czerpią korzyści. Tak bywa. Ale jest też współczucie, zrozumienie, cierpliwość. Każdego dnia zjawiają się nowi tułacze. Nie dla wspaniałych jordańskich krajobrazów wloką się nocą przez kamienną pustynię, nie dla słodkich pomidorów. Tam mieli swoje. Przychodzą, by żyć. I tęsknić. Kiedy Arab opuszcza ukochaną kobietę albo drogą mu ojczyznę, czuje gurbę. To nostalgia, wyobcowanie, świadomość wygnania i żal za utraconym. Dręczące poczucie bycia nie u siebie. Słowo gurba wywodzi się od ciemnego słowa garaba znanego w islamie jako przeciwieństwo jasnego słowa szaraka. Szaraka - wschodzące słońce, obcowanie z Bogiem. Garaba - ciemność. Tego nic nie ukoi. Tylko powrót.
Książka "Kontener" rozpoczyna nowy projekt reporterski Wojciecha Tochmana "Migracje". Każda z książek cyklu będzie powstawała we współpracy z absolwentem/absolwentką Polskiej Szkoły Reportażu.
Łagrowe opowiadania najważniejszego więźnia Rosji. Czasami wydarzenia w więzieniu zdają się być doprowadzonym do absurdu odbiciem naszego codziennego życia "za murem". Boimy się bronić swoich praw, adaptujemy się, kryjemy za maską uległości. Czy ta obronna maska nie staje się jednak w końcu naszą twarzą? Czy stopniowo nie zamieniamy się w milczących i bezwolnych niewolników, gotowych na popełnienie każdej nikczemności na rozkaz "z góry"? Michaił Chodorkowski. Jest strażnik, który bije bez pozostawiania śladów. Oszust którego policja wrobiła w morderstwo. Opuszczony nastolatek, włóczęga, kapuś ... Więzień Rosji opisuje ukryty świat brutalności i korupcji, świat taki w którym jednak człowieczeństwo wciąż zwycięża przemoc i zbrodnię.To książka o rosyjskich łagrach i więzieniach i Rosji która jest więzieniem. Michaił Chodorkowski do niedawna najważniejszy więzień Rosji opisuje świat w którym spędził 10 lat.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Jak wykształcić właściwe nawyki żywieniowe u dzieci? Autorki radzą rodzicom jak zdrowo wychować dzieci i uchronić je przed chorobliwą otyłością. Zdecydowana większość rodziców traktuje słodycze jak nagrodę. Mówią: zjedz ładnie obiad, to dostaniesz mambę. To duży błąd! To by było właściwe kształtowanie nawyków żywieniowych - po obiedzie ruch, a nie po obiedzie dalszej jedzenie i to kaloryczne. Jeśli rodzic uczy dziecko, ze słodycze to nagroda, trudno się dziwić, że potem dorosła osoba gdy chce się pocieszyć, sięga po czekoladę. Jeśli chcemy dziecko uchronić przed naszymi problemami ze słodkościami, przerwijmy to błędne koło. Nawyki żywieniowe kształtują się w dzieciństwie do ok. 10 roku życia, ale dziecko najwięcej ich chłonie do trzecich urodzin. Potem zmiana nawyków staje się trudniejsza. Jeśli chcemy dziecko wychować zdrowo i wpoić mu właściwe nawyki warto zacząć od samego początku.
Wczesną jesienią 1885 osiemnastoletni Józef Piłsudski wyruszył końmi z Wilna do Charkowa. Zostawił mieszkanie ojca, opustoszałe po śmierci matki. Odtąd przez trzydzieści pięć lat - w Charkowie, na syberyjskim zesłaniu, w socjalistycznej i niepodległościowej konspiracji, w okopach wojny światowej, w celi twierdzy magdeburskiej, na frontach wojny bolszewickiej - był człowiekiem bezdomnym. Aż do 1921 roku nie zaznał rodzinnego szczęścia we własnych murach, pośród rodowych drobiazgów i pamiątek. Prawdziwy dom Józefa Piłsudskiego zbudować mieli dopiero jego dawni żołnierze. Na ranek 31 stycznia 1921 roku Aleksandra Szczerbińska umówiła się z notariuszem Stanisławem Staniszewskim. [fragment tekstu]
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Niezwykły portret najwybitniejszej polskiej reporterki Hanny Krall a zarazem przewodnik po jej warsztacie, książkach i życiu. Autor - Jacek Antczak skomponował go z wywiadów i rozmów z autorką "Zdążyć przed Panem Bogiem" i "Białej Marii". Czytelnicy książek Krall znajdą tu opowieść o początkach jej twórczości, komentarze i dalsze ciągi wielu opisywanych przez nią historii.
Wywiad rzeka z Tadeuszem Nalepą, legendą polskiego rocka i bluesa, liderem zespołu Breakout. Absolutnie wszystko o dzieciństwie, karierze, fascynacjach, koncertach, nagraniach, ukochanych gitarach. Absolutnie cała prawda o zakulisowych konfliktach, skandalach, rozstaniach, przełomach, nałogach. Absolutnie cała dyskografia. Absolutnie nigdy niepublikowane zdjęcia. Absolutnie pierwszy raz upublicznione rysunki. Absolutnie szczere wspomnienia najbliższych i współpracowników. Wszystko. Absolutnie.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Jan Rodowicz "Anoda". Był legendą Szarych Szeregów. To on pierwszy rzucił butelkę z benzyną podczas akcji pod Arsenałem.
UB przyszło po niego w Wigilię 1948 roku. Dwa tygodnie później już nie żył. Oficjalna wersja mówiła, że sam wyskoczył z okna czwartego piętra gmachu Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego.
Nikt z bliskich w to nie uwierzył. Wszyscy słyszeli o ubeckich torturach. Podejrzewano, że "Anodę" śmiertelnie pobito albo zastrzelono.
Czy dowiemy się kiedykolwiek, jak było naprawdę?
UWAGI:
Bibliogr. s. 263-265. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Chłopczyk widział, jak tata całuje inną panią i jak się do niej umizga na plaży. Trochę to dziwne, bo obok stoi mama i wcale się nie złości. Nikt zresztą się nie złości. Tylko mały ma ponurą minę. Zdecydowanie nie chce do ojca. Jeszcze nie teraz. Może za godzinę. Ten malec to ja, a przystojniak - mój ojciec Jan Machulski. Właśnie wyszliśmy z premiery filmu Ostatni dzień lata Tadeusza Konwickiego. Pierwszego filmu dla dorosłych, jaki widziałem w życiu. Trochę mi się mieszają te światy. Co jest naprawdę? Niby przed chwilą widziałem, że tata się utopił, a tu się śmieje ze mnie. I kto to była ta pani?
Juliusz Machulski patrzy na swoje życie okiem reżysera. Każdą scenę z tej książki można by sfilmować.
Kto myśli, że Juliusz Machulski jest wyłącznie najlepszym reżyserem komedii w Polsce, ten będzie zaskoczony tą książką. Julek też świetnie pisze (nie tylko scenariusze, jak widać). Dopiero teraz zobaczyłam, jak bardzo Jego filmy są osobiste. Jakim czułym i uważnym obserwatorem jest ich autor. I jak - mimo sukcesów, rozczarowań i upływu lat - wiernie służy swym pierwszym miłościom, zachowując ciekawość i wrażliwość tego chłopca, którego spotkałam jako studenta pierwszego roku reżyserii. Przeczytałam Hitmana jednym tchem - ze wzruszeniem, rozbawieniem i wdzięcznością.
(AGNIESZKA HOLLAND)
Każdy rozdział jego życia to nowelka filmowa często z przedowcipnymi dialogami. On sam w głównej roli z imponującą pamięcią szczegółów. A przede wszystkim z tym arcyinteligentnym poczuciem humoru, którym zawsze nas uwodził. (JERZY STUHR)
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Kiedyś byli tylko cieniami na taśmie filmowej. Anonimowymi bohaterami kronik powstańczej Warszawy. Uśmiechnięty chłopak z apaszką w grochy na szyi, para, której ksiądz udziela ślubu, dziewczyna strzelająca z błyskawicy, szczęśliwy podporucznik dźwigający zdobyczną broń, pyzaty dzieciak gapiący się, jak starsi strzelają...
Dziś wiemy, że chłopak z apaszką to Stanisław Firchał, który właśnie wymknął się kanałem z płonącego Starego Miasta. Młoda para to Bill i Lili Biegowie, którzy wzięli ślub, bo, jak mówią: "Przecież jutro mogliśmy już nie żyć". Dziewczyna to Wanda Traczyk-Stawska, która w czasie okupacji wręczała skazanym za kolaborację wyroki śmierci. Podporucznik to Witold Kieżun, jeden ze zdobywców komendy policji i kościoła św. Krzyża na Krakowskim Przedmieściu. Mały powstaniec to Olek Zubek, który zaczął Powstanie w oddziale, który nie miał broni.
Ich nazwiska i losy poznaliśmy dzięki akcji "Rozpoznaj" zorganizowanej przez Muzeum Powstania Warszawskiego. Ich twarze możemy oglądać w "Powstaniu Warszawskim" - pierwszym na świecie dramacie wojennym bez fikcji. Teraz Iza Michalewicz i Maciej Piwowarczuk opowiedzieli ich przedwojenne, wojenne i powojenne historie - niesamowite i prawdziwe jednocześnie.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni